Gdy usłyszałem, że będę miał możliwość recenzować gitarę Dean, miałem w głowie sprzęty o futurystycznym kształcie – toporów, gwiazd czy trójkątów, jakimi ta marka odbiła swoje piętno na historii ciężkiej muzyki. Instrumenty te natychmiast kojarzą się z potężnym i siarczystym brzmieniem wzmacniaczy rozkręconych do granic swoich możliwości.