W wiecznym natłoku sąsiadów, rodziców, małżonek i małżonków, wciąż brakuje nam miejsca na odrobinę prywatności. I jeśli myślicie, ze VIVO tą prywatność Wam zapewni, to jesteście w błędzie. Chociaż…? Kto wie!
Ten mały wariat nie jest tak do końca mały. Lampowa konstrukcja, 20 W mocy i charakterek jaki drzemie w tej fikuśnej, malutkiej obudowie, może sporo namieszać, ale i wprowadzić w konsternację.
Jeszcze do niedawna, wszyscy zaopatrywaliśmy się w gigantyczne heady – 50, 100 W było normą. Teraz czas się ograniczyć – choć nie do końca.