Koniec roku nadchodzi wielkimi krokami, a chłodne wiatry przynoszą ze sobą nadzieję… na nowy Kalendarz PRS Private Stock.
Każdej jesieni przez ostatnie 16 lat, Kalendarz Private Stock ukazywał się dla swoich fanów na całym świecie. Tego roku mamy 13 nowych i niepowtarzalnych gitar z Private Stocku, wszystkie sfotografowane w oszałamiających detalach i umieszczone w kalendarzu. Jeśli zastanawiasz się jak rozpoczął się projekt Kalendarza PS, jak zostały wybrane gitary i jak wygląda cały proces jego tworzenia, dowiesz się tego wszystkiego, w najmniejszych szczegółach, w poniższym artykule.

Marc Quigley jest pracownikiem PRS Guitars od ponad 30 lat. W wieku 18 lat, Marc dołączył do ekipy szlifującej gitary i lata później został Dyrektorem Artystycznym. Marc uczestniczył w powstawaniu Kalendarza Private Stock i nadzorował jego projekt.

Poniżej możecie przeczytać Q&A, w którym na pytania odpowiada Marc. Dowiadujemy się z niego o historii kalendarza i jak jego projekt zarządzany jest współcześnie.

Q&A

PRS: A więc, jak to wszystko się zaczęło?

MQ: Pomysł stworzenia kalendarza pokazującego gitary PRS pojawił się i krążył we wczesnych latach 2000. Im więcej o nim myślałem, tym bardziej gitary Private Stock wydawały mi się właściwym tematem do takiego przedsięwzięcia.

PRS: Co sprawa, że Private Stock jest tak dobrym tematem na kalendarz?

MQ: Kiedy zacząłem zastanawiać się nad projektem, moją pierwszą myślą były kalendarze przedstawiające Ferrari i inne drogie samochody. Ludzie zwykle patrzą na nie z westchnieniem, marząc o posiadaniu tak pięknego pojazdu. W ten sam sposób ja patrzę na gitary. Przez lata pracy z tymi instrumentami i grania na nich, wiedziałem, że są one dla mnie estetycznie bardzo przyjemne. Osoby odpowiedzialne za reklamę w BMW robią zdjęcia, na których pokazują reflektor lub drążek skrzyni biegów w dużym detalu i jest to abstrakcyjne, ale również piękne. Patrząc na ich pracę ma się wrażenie, że dbają oni o każdy, drobny szczegół, a więc i cały samochód. Ja odnalazłem tą prawdę w PRS, poziom detali na tych instrumentach jest niesamowity, niezależnie od perspektywy. Bardzo chciałem to pokazać światu. Z natury, gitary Private Stock są unikatowe, są instrumentami customowymi, więc bardziej pasowały do formy kalendarza.

PRS: Co jest brane pod uwagę podczas wyboru gitary do kalendarza? Co jest dla ciebie decydującym czynnikiem?

MQ: Fotografuję wiele gitar Private Stock, które tutaj tworzy – zarówno dlatego, że jest to coś, czego wcześniej jeszcze nie stworzyliśmy lub jeśli dany egzemplarz wpadł mi w oko. Robię to z dwóch powodów: aby zarchiwizować je dla naszej firmy i ewentualnie użyć go w kalendarzu. Kiedy nadchodzi czas planowania kalendarza, sprawdzam swój folder i wybieram najlepsze zdjęcia. Lubię pokazywać, że Private Stock jest również różnorodny – posiadamy tu basy, akustyki, różne kształty korpusów, mnogość kolorów. Zawsze wybieram więcej zdjęć niż potrzebuję do kalendarza i drukuję arkusz do sprawdzenia – około 18 gitar.
Daję tę listę do naszego grafika, Marka Whitmire do przejrzenia i pokazuje ją naszemu dyrektorowi marketingu i członkom zespołu Private Stock. Razem wybieramy 13 spośród 18 początkowych gitar, następnie wybieram zdjęcie każdej gitary, które znajdzie się w kalendarzu.

PRS: Czy jest coś specjalnego w okładce tegorocznego wydania? Jak jest ona wybierana?

MQ: Moim zdaniem, tegoroczna okładka jest po prostu oszałamiająca. Zwykle nie jestem fanem niebieskich gitar, nie są one czymś co bym kupił. Jednakże, kiedy zobaczyłem tę gitarę, powiedziałem do siebie „Chcę to!” – ten egzemplarz zapiera dech w piersiach. Ma ona wspaniały, szewronowy top i jej podstawą jest McCarty 594, który jest jednym z moich ulubionych modeli. Brzmi świetnie.

PRS: Jak wyglądał sam proces fotografowania gitar i projektowania kalendarza?

MQ: Wszystko zaczyna się od porady Erica lub Tiny, dwójki naszych pracowników z zespołu Private Stock. Dają mi oni znać czy na sklepie pojawiła się jakaś specjalna gitara. Następnie schodzę na dól zerkam na podany model i pożyczam wybraną sztukę na godzinę, aby ją sfotografować. Mamy swoje własne, przytulne studio.

Czasami inni pracownicy PRS Guitars powiadomią mnie o gitarze wartej zaistnienia w kalendarzu. Jest to miły element, ponieważ wszyscy są tak bardzo dumni z tego co robimy i nad czym pracujemy, że chcą się tym dzielić z innymi.
We wczesnych latach 2000, przez pierwsze 3 lub 4 kalendarze jedynie tworzyłem projekt. W późniejszych latach sam zacząłem fotografować instrumenty. Dzisiaj zajmuję się jedynie aparatem, a nasz utalentowany grafik Mark Whitmire tworzy szablon. Moim zdaniem dzisiejsze kalendarze wyglądają wiele lepiej niż kiedykolwiek, głównie dzięki pracy Marka.

PRS: Kiedy zacząłeś wstawiać specyfikacje instrumentów na kalendarzu? Może były tam od zawsze?

MQ: Zacząłem to robić dawno temu, ale sądzę, że dodawaliśmy je już na pierwszych kalendarzach. Ludzie na okrągło pytali nas o kolor gitary, rodzaj drewna itd. więc pomyślałem, że dzielenie się tymi detalami jest częścią całej magii.

Kalendarz Private Stock 2019 możecie zamówić pod tym adresem.